Radarek

piątek, czerwca 29, 2007

Wściekły szynszyl



2 Comments:

Anonymous Anonimowy said...

fajne;-))) naprawde fajne:-))) az sie rozesmialam szczerze!
hej do zobaczenia w Radosci! juz sie nie mozemy z M. doczekac Waszych odwiedzin!!!! sciskamy i szudramy! KMZ

12:39 AM  
Blogger Szu said...

No dzięki wielkie, gdzieś się zagubił ten komentarz, ale na szczeście został odnaleziony i pyk, pozdroovki serrrrrdeczne dla dwóch radosnych z Radości.
p.s. w odwiedzinach było superoza, mam nadzieję, że nie narozrabiałem za bardzo, poza kiełbaską skubniętą ze stołu i delikatnie zdewastowanym trawnikiem luss.. jakby co to nie nie siejcie nowej trawy, bo niebawem postaram się zawitać ;)
buz

1:18 PM  

Prześlij komentarz

<< Home