Radarek

poniedziałek, sierpnia 21, 2006

Bliskie spotkania trzeciego stopnia



2 Comments:

Anonymous Anonimowy said...

pewnie stal patrzyl bal sie i szczekal. Mielismy taka sama akcje niedawno - Krówka mowi do korwy - HAU HAU - MU MU
Malik

10:24 AM  
Blogger Szu said...

spoko, nie pierwszyzna...
już miał wcześniej spotkanie z koniem i trochę się speszył... strzelił zdziwko i mówi: kurde jaki duży pies... a na drugi dzień przez dziurę w płocie dotykał się nosem z kucykiem zadowolony.
a krowa - luz. nie boi się, ale ma niezłą zabawę, biega dookoła niej i troszku szczeka, a łaciata - biedactwo plącze się w łańcuchu i uskutecznia ucieczkę w kółko :)

2:35 PM  

Prześlij komentarz

<< Home